Ernesto Colnago obchodzi dziś (9.02.2022) swoje 90. urodziny, to wyśmienity moment by poznać bliżej historię tego niesamowite człowieka, wizjonera jak i stworzonej przez niego, w 1954 roku, marki.
Sam Ernesto Colnago to człowiek, dla którego cała branża rowerowa nie ma tajemnic, a on sam słynie ze swoich opinii na wszelkie tematy związane ze światowym kolarstwem.
Jego 77 lat w branży, sposób, w jaki rozwinął się od nastoletniego konstruktora kół do profesjonalnego mechanika zespołowego, a następnie do ikony branży rowerowej i głównego sponsora zespołu kolarskiego, zdecydowanie daje mu prawo do wypowiadania swojej opinii.
Pomimo upływu lat i osiągniętego sukcesu Ernesto nadal mieszka w rodzinnej willi naprzeciwko biur Colnago, gdzie nowe ramy są nadal wykonywane ręcznie w piwnicy i garażu.
„Dopóki żyję, będę codziennie w fabryce Colnago – nie mogą mnie wyrzucić z własnej firmy”, mówi pół żartem, pół serio, dodając: „zawsze byłem kreatywny, projektant i to trzyma mnie przy życiu. Jestem dumny z tego, co osiągnąłem w swoim życiu i co osiągnąłem w kolarstwie. Myślę, że pomogłem zrewolucjonizować rower i sport.”
„Jest jak Rolex; jest ponadczasowy. Chcemy, aby nasi klienci zrozumieli, że jeżdżą na czymś wyjątkowym”, mówił Colnago dla portalu Cyclingnews cztery lata temu.
„Nie jesteśmy tacy jak inni, którzy po prostu używają form i produkują pięć rozmiarów, zmuszając ludzi do dostosowania się do roweru, a nie odwrotnie. Jesteśmy Colnago. Niektóre marki mogą wygrać w grze liczbowej, ale pytam: po co jeść konserwy kiedy możesz mieć kawior?”
„Uważam, że najlepsze innowacje pochodzą od rzemieślników, którzy pracują w domu i podążają za swoją intuicją. Inni mają komputery i kampanie marketingowe, ale niewielu zrobiło to, co ja robiłem przez ostatnie 60 lat i robię do dziś”, mówi wyzywająco, kierując swoją wypowiedź do marek Trek, Specialized czy Giant.
Wpleciony w historię kolarstwa
Historia Colnago spleciona jest z historią włoskiego kolarstwa. Wraz z Tullio Campagnolo oraz silnymi sponsorami zawierał umowy i produkował rowery, które zbudowały złote lata włoskiego kolarstwa w latach 70., 80. i 90. XX wieku.
Ścigał się sam jako nastolatek i zaczął pracować dla producenta motocykli Gloria w Mediolanie, gdy miał zaledwie 13 lat. Kiedy złamał nogę podczas wyścigu, pracował w domu, budując koła. Szybko zorientował się, że może otworzyć własny warsztat w swoim rodzinnym mieście Cambiago, na północny wschód od Mediolanu.
W 1955 Colnago pomógł Fiorenzo Magniemu rozwiązać problem z jego motocyklem i otrzymał propozycję pracy jako asystent mechanika zespołu Faliero Masi w Giro d’Italia. On i jego brat Paolo zbudowali następnie rowery dla szeregu świetnych rowerzystów, w tym Gastone Nencini, Gianni Motta, Michele Dancelli i Eddy Merckx, nawet jeśli na dętkach pojawiły się inne marki. Colnago zbudował rower, którym Merckx pobił rekord godzin jazdy w Meksyku w 1972 roku, wykorzystując każdą przewagę technologiczną, jaką mógł znaleźć. Jeden z dwóch tych rowerów stoi na dumnym miejscu w Muzeum Colnago.
Rowery Colnago po raz pierwszy pojawiły się w zawodowym peletonie w 1974 roku, kiedy Giovanbattista Baronchelli prawie pokonał Eddy’ego Merckxa w Giro d’Italia. Od tego czasu wielu największych kolarzy w historii tego sportu ścigało się na rowerach Colnago ozdobionych logo Asso di Fiore – Asa Klubów – w tym osobiste odkrycie Giuseppe Saronni, zespół Del Tongo, Joop Zoetemelk, Pavel Tonkov, rosyjska reprezentacja narodowa oraz profesjonalny zespół Alfa Lum stworzony przez Colnago. Zespół Mapei jeździł na rowerach Colnago, ponieważ dominował w klasykach w latach 90., podobnie jak Rabobank i Milram, dając Colnago szereg wielkich zwycięstw i tytułów mistrzowskich.
W 2010 roku Colnago został sponsorem tytularnym i wspierał Bouygues Telecom, Europcar i Thomasa Voecklera, aby zapewnić udane występy na Tour de France. Oprócz zespołu Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Colnago współpracuje z Gazpromem, Novo Nordisk i żeńską drużyną Wiggle-High5.
Colnago współpracuje z producentem samochodów sportowych Ferrari od trzech dekad, produkując limitowane edycje Colnago-Ferrari i wykorzystując technologię Ferrari Formuły 1 do zrewolucjonizowania branży rowerowej.
„Byłem pierwszym, który wprowadził włókno węglowe do ram w 1986 i 1987 roku dzięki Ferrari” – podkreśla Ernesto, po czym popisał się jakością swojego włókna węglowego, rzucając je na podłogę w obecności dziennikarza Cyclingnews.
„Moje włókno węglowe pochodzi ze świata F1, ponieważ moje ramy muszą być bezpieczne” – wyjaśnia.
„Wszystkie rurki z włókna węglowego wyglądają dobrze na zewnątrz, ale posłuchaj dźwięku mojego włókna węglowego. Rzeczy innych ludzi brzmią krucho, moje są bardziej solidne. robi różnicę między świetnym rowerem a zwykłym masowo produkowanym rowerem.”
Rower musi być bezpieczny
Colnago zawsze walczył, gdy UCI próbuje ograniczyć jego innowacje i interesy biznesowe. Zawsze był przeciwny limitowi wagi 6,8 kg i ogólnej idei, że ramy muszą być coraz lżejsze.
„Rama to serce roweru. Musi być bezpieczna” – przekonuje Ernesto Colnago.
„Zmniejszenie wagi do 750 g i poświęcenie jej bezpieczeństwa nie ma sensu. Oszczędzasz wagę, starannie dobierając komponenty i koła. W tym roku zrobiłem rowery dla Alexandra Kristoffa, aby mógł rywalizować w sprintach i klasykach. To szaleństwo dać mu rower o wadze 6,8 kg, kiedy musi odłożyć tyle mocy”.
„Inne marki uwielbiają teraz rozmawiać o projektowaniu wspomaganym komputerowo, ale komputer wypluwa projekt w oparciu o to, co mu mówisz, a nie o to, czego potrzebuje każdy klient. Musimy wrócić do robienia rzeczy „właściwie”. Postęp technologiczny – często byłem na czele tego wszystkiego, a także wiem, że produkcja i sprzedaż rowerów to biznes – ale nie można przedkładać sprzedaży ponad bezpieczeństwo i reputację. Nigdy tego nie zrobię”.
Sprzedaż Colnago spadła w ciągu ostatniej dekady, ponieważ włoska branża rowerowa walczy na globalnym rynku. Colnago ma nadzieję, że sponsorowanie składu UAE Team Emirates – zarządzanego przez Saronniego – będzie dobre dla międzynarodowej sprzedaży, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie.
„Jeśli chcesz pochwalić się swoją ciężką pracą, musisz być w zawodowym peletonie. To duża inwestycja dla naszej firmy, ale fajnie byłoby wygrać niektóre z największych wyścigów. Aru wydaje się być na dobrej drodze na dobre sezon z UAE Team Emirates. Miejmy nadzieję, że zabłyśnie w Giro d’Italia” – mówi.
Muzeum Colnago
Muzeum Colnago to kolarski odpowiednik Luwru w Paryżu, Uffizi we Florencji czy Guggenheima w Nowym Jorku. Zawiera wiele historycznych modeli, które Colnago zaprojektował i zbudował w ciągu ostatnich 50 lat, opowiadając historię tego sportu.
Niestety nie jest otwarty dla publiczności. Salon na niższym piętrze służy do prezentacji nowych rowerów, podczas gdy na piętrze znajdują się setki rowerów, od złotego roweru zaprezentowanego papieżowi w 1979 roku po najnowsze modele z gamy Colnago 2022.
Ściany pokryte są gigantycznymi fotografiami, które opowiadają historię niesamowitej kariery Colnago.
-
SALE
